Już za 4 dni 68 rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego...z tej okazji warto przypomnieć sobie piesni i piosenki ruchu oporu z tamtych czasów...
Płyt z tego typu repertuarem na rynku jest sporo - mniej lub bardziej udane..ale chciałem przypomneć płyty które zostały wydane dość dawno /prawdopodobnie w 1967/
wsród piosenek partyzanckich i "Marsza gwardii ludowej" sa tez piosenki powstańcze zwiazane z AK jak choćby piosenka "Mała dziewczynka z AK".Autorem słów jest Mirosław Jezierski, a muzyki Jan Krzysztof Markowski.Piosenka opublikowana została drukiem w 1952 roku w zbiorku czterech piosenek Pieśni Polski Podziemnej, a następnie w drugim wydaniu z roku 1968. Piosenka powstała miesiąc po kapitulacji Powstania. Obok nut znalazło się wyjaśnienie od autora i kompozytora, z którego wynika, że piosenką tą chcieli oni wyrazić hołd wszystkim dziewczętom powstańczej Warszawy, które jako bezbronne, bezimienne sanitariuszki-łączniczki, a niekiedy i z bronią w ręku jako szeregowi żołnierz...
Mała dziewczynka z AK
http://www.youtube.com/watch?v=h3JkWxMuwcE
a także: "Hej chłopcy..." /autor: Krystyna Krahelska/, "Szturmówka" i "Marsz Mokotowa"
Marsz Mokotowa
http://www.youtube.com/watch?v=biVqfKXb-O0
"Marsz Mokotowa" to jedna z najbardziej znanych piosenek powstańczych. Śpiewana była również przez partyzantów z oddziałów walczących na Kielecczyźnie i w Krakowskiem. Słowa napisał kpr. pchor. „Karnisz” – Mirosław Jezierski, żołnierz 2 plutonu WSOP (Wewnętrzna Służba Ochrony Powstania) na kwaterze oddziału przy ul. Goszczyńskiego na Mokotowie. Jednostka ta wchodziła w skład pułku Armii Krajowej „Baszta”. Twórcą muzyki był ppor. „Krzysztof” – Jan Markowski.
Oczywiście tych piosenek na obu płytach jest więcej..znane i te mniej znane...warto sięgnąć po nie w oktawie takiej rocznicy jak ta...
Kolejny raz kolega kradnie bezczelnie informacje z Internetu. Wstyd. To tak trudno podać źródło informacji? Złodziej!
OdpowiedzUsuńKto jest zlodziejem?Ty sam sprzedajac nie swoje plyty na e-bayu!Zlodziej i naciagacz!
Usuńkradnie to za duzo powiedziane...informacjami z internetu sie tylko posilkuje..nie kopiuje jota w jote /jesli czasem gdzies cos przekopiuje od a do z to zawsze podawalem zrodlo....
OdpowiedzUsuńno ale chyba jak widze lepiej robic fotki gazetom i wrzucac...;)
1.Słownik kolega sobie kupi, bo w tytule bloga liczącym 8 (słownie: osiem) słów popełnił kolega 3 błędy ortograficzne.
OdpowiedzUsuń2.Polecam także książkę o plastyce. Kiepski to pomysł, używać tego samego koloru do tła i tego samego koloru do napisów na tymże tle. Chyba, że chodziło oto, żeby nie było widać, że kolega z błędami to napisał? To miałby sens.
Tytuł tego posta też proponuję poprawić, bo zawiera błąd.
OdpowiedzUsuń