Tak sobie ostatnio pomyślałem podczas porządkow, mn.w swojej dość obszernej płytotece że może by zapoczątkować nowy cykl...autoprezentacja swojej płytoteki ;)...tak się składało że miałem je wszystkie powyjmowane z półek, czego niestety nie uwieczniłem na zdjęciu ze wzgledu na ogromny bałagan, żeby nie powiedzieć bardziej dosadnie ;)...ale uwierzci mi na słowo: TO BYŁA OGROMNA GÓRA PŁYT....20 kilka lat kolekcjonowania płyt CD zrobiło swoje..są w niej niejednokrotnie perełki i unikaty....
Na początek fragment polskiej części...
Wybor płyt do tych zdjęc był przypadkowy, po prostu podczas ukladania ich w półkach ukladałem je na sofie i majac aparat pod reką robiłem zdjęcia...druga taka okazja może się nie nadazyć - po prostu nie lubie tego typu "czynności" ;))
Cykl będzie kontynuowany...może przy okazji kogoś zainspiruje do posłuchania dawno nie słyszanej płyty, bądź poznania tej czy innej....albo do zwykłego opisania czy tez zrecenzowania na blogu :)
Pozdrawiam i pamietajcie: dbajcie o swoje płyty i od czasu do czasu je "przewietrzcie" ;)
faktycznie parę rarytasików to bym ci wyrwał z ręki nawet. Fajnie, lubię takie opowieści
OdpowiedzUsuń